Łochowski: Wstyd mi za kolegów
Co myślą sędziowie o swoich kolegach po fachu, którzy kradną pendrive'y czy spodnie? Czy osobna izba w Sądzie Najwyższym, która miałaby się zająć dyscyplinarkami sędziów, to dobry pomysł? W piątkowym programie #RZECZoPRAWIE gościem Ewy Usowicz był Marcin Łochowski – sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
– Jest mi zwyczajnie wstyd za kolegów, choć nie chcę przesądzać żadnej z tych spraw – mówił Marcin Łochowski o czynach zarzucanych sędziom. Wskazywał, że jeśli ktoś popełnia umyślne przestępstwo, to nie ma dla niego miejsca w zawodzie. Jednak, zdaniem naszego gościa, powołanie specjalnych organów orzekających w sprawach dyscyplinarnych nie jest dobrym pomysłem. Byłby to wyraz braku zaufania do obecnego systemu. Lepiej się zastanowić, jak ten system usprawnić – w szczególności by postępowania dyscyplinarne toczyły się szybciej. —j.k.