CSR–owiec to ktoś, kto jest ekspertem i liderem w jednym
Marzena Strzelczak, dyrektorka generalna Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
Rz: Czy szanująca się firma może w dzisiejszych czasach nie wiedzieć, co to jest CSR?
To niemożliwe, przede wszystkim ze względu na to, co się dzieje wokół nas – w najbliższym otoczeniu i na całym świecie. Niezależnie od polityki, przekonań rządzących i tego, w którą stronę zmierzają ich działania, ludzie coraz bardziej oczekują opowiedzenia się po stronie pewnych wartości, podejmowania wspólnych wyzwań związanych z kwestiami nierówności społecznych, ochroną środowiska, wyzwaniami demograficznymi czy migracyjnymi. Te tematy są uniwersalne – dotyczą wszystkich krajów, czyli praktycznie każdego przedsiębiorstwa. Nie wyobrażam więc sobie, żeby firmy – czy te duże, czy mniejsze – mogły się obyć bez CSR–u. Choć faktycznie jest tak, że pojęcie jest bardziej znane w tych pierwszych. Wyzwanie polega na tym, by świadomość schodziła pod strzechy małych, bo to ich jest więcej, one budują nasze PKB i od nich zależy w dużej mierze, jaki charakter ma biznes w Polsce.
Podejście do zagadnienia społecznej odpowiedzialności biznesu na przestrzeni lat jednak ewoluowało. To już nie są jednorazowe akcje charytatywne, ale przemyślana część strategii firm.
Rozumienie CSR–u przez firmy jest coraz bliższe definicji Komisji Europejskiej, która CSR określa jako odpowiedzialność firmy za jej wpływ na otoczenie społeczne, środowiskowe. Tak więc, skoro...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta