Lepiej znać swoje prawa, niż bać się KAS
Zamiast obawiać się na zapas kontroli podatkowej, warto dowiedzieć się z jakich źródeł wiedzy o firmie będą mogli skorzystać kontrolujący. Należy bowiem pamiętać, że nieznajomość prawa szkodzi najbardziej.
Od 1 marca 2017 r. wymiarem podatków zajmuje się Krajowa Administracja Skarbowa. Już dzisiaj wiemy, że – podobnie jak skarbówka sprzed reformy – KAS będzie przede wszystkim zasypywała luki w dochodach z poszczególnych podatków. Z doniesień medialnych wynika też, że skarbówka po przeszło pół roku od wejścia w życie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, sięgnie po nią, aby pozbawić korzyści podatkowych tych podatników, którzy stosowali agresywną optymalizację podatkową. Skąd jednak KAS będzie wiedziała o tym co się działo w firmie?
Skarbówka zgromadzi dowody
Podstawą ustaleń w toku kontroli są dowody gromadzone przez kontrolujących. W tym celu urzędnicy kierują przede wszystkim wezwania do podatnika, żądając udzielenia pisemnych wyjaśnień oraz przekazania dokumentów. Wydawać by się mogło, że w sprawach podatkowych uznawanych za sprawy rozrachunkowe, gdzie kluczowe znaczenie mają dokumenty, kontrolujący z KAS poprzestaną na wydanym zza biurka żądaniu udzielenia pisemnych wyjaśnień i dostarczenia dokumentów, a następnie oddadzą się wnikliwej analizie otrzymanych materiałów. Nic bardziej mylnego. Gama dowodów dostępnych dla KAS jest praktycznie nieograniczona i wcale nie chodzi tu o różnorodne dokumenty i rejestry, które należy udostępnić kontrolującym.
Osobowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta