Przepisy zmieniają się zdecydowanie za często
W błyskawicznym tempie uaktualnił podręcznik do procesu karnego.
Rz: Procedurą karną zajmuje się pan przez ponad pół wieku. I niejedno pan widział. Jak pan ocenia odwrót od kontradyktoryjnego procesu?
profesor Stanisław Waltoś: Źle. I to z dwóch powodów. Po pierwsze, odwrót od reformy nastąpił, gdy rozpoczęło się jej wcielanie w życie. Nie dano jej szans, aby zaczęła działać. A wydano mnóstwo pieniędzy na szkolenia i oprzyrządowanie reformy. Po drugie, nastąpił powrót do systemu, w którym sąd, czyli w praktyce w znakomitej większości wypadków jeden sędzia, zobowiązany jest do angażowania się w dochodzenie do prawdy. Na nim z powrotem spoczywa odpowiedzialność za wyjaśnienie wszystkich ważnych okoliczności sprawy. Gdy prokurator jest nieobecny na rozprawie lub nie jest aktywny, na sądzie spoczywa wówczas obowiązek przeprowadzania dowodów z urzędu. Wchodzi on zatem w rolę prokuratora. Powrót do starego systemu spowoduje poza tym ponowne przewlekanie się procesów.
Obecnie prokuratorzy pełnią rolę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta