Tajemnice u rozwidlenia rzek
„Zła waluta” Eweliny Dydy dowodzi, że historia z małego podkarpackiego miasta może się równać z wielkomiejskimi kryminałami.
Zaczyna się tak, jak to zwykle bywa w powieściach kryminalnych, czyli od śmierci. W duszną czerwcową noc wypada z okna 21-letnia dziewczyna. A raczej zostaje wyrzucona, jak przypuszcza policja, przez jej chłopaka Igora Haddada. Jego dziwnie brzmiące nazwisko odgrywa rolę. Igor ma arabskie korzenie, więc razem ze śledztwem w sprawie zabójstwa 21-letniej studentki rozkręca się także w lokalnej społeczności spirala niechęci do wszystkiego co obce.
Zakamarki Tarnobrzegu
Głównym bohaterem „Złej waluty" jest Jakub Rau – prywatny detektyw z Tarnobrzega. Mieszka u atrakcyjnej wdowy Danuty, zaczytującej się w czarnych kryminałach, która na cześć ulubionego autora nazwała kota Chandler. Rau nie ma rodziny i zbyt często zdarza mu się kończyć dzień alkoholem. Na co dzień najczęściej zajmuje się śledzeniem niewiernych mężów.
Pewnego dnia zjawia się w jego biurze atrakcyjna Olga Lewicka-Haddad, która chce, żeby znalazł dowody na niewinność jej syna. Jak się później okaże, nie powiedziała całej prawdy detektywowi, a on wplątuje się w intrygę kryminalną z fanatycznymi nacjonalistami w tle.
„Zła waluta" to debiut 33-letniej Eweliny Dydy, która dotychczas pisała recenzje książek, aż w końcu postanowiła sama jedną napisać. Na co dzień jest polonistką w Tarnobrzegu. Jej powieść to czarny kryminał, który jednocześnie żartuje ze swojej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta