Mediacja jest tańsza niż proces, ale niedoceniana
Liczba spraw kierowanych do ugody rośnie. To jednak za mało, by odciążyć sądy.
Każdego roku polskim sądom przybywa 500 tys. spraw. Zbigniew Ziobro, zapowiadając reformę wymiaru sprawiedliwości, chce sądy odciążyć. Jednym ze sposobów ma być sprzyjanie zawieraniu ugód w postępowaniach sądowych. Krótko mówiąc, minister chce postawić na mediację. Dziś, choć jest ona 13 razy szybsza i pięciokrotnie tańsza od postępowania sądowego, decydują się na nią nieliczni. Jak wynika z najnowszego raportu Ministerstwa Sprawiedliwości, wprawdzie ogólna liczba spraw kierowanych do mediacji rośnie, ale to nadal zbyt mało. Dowód? W 2015 r. w sądach rejonowych i okręgowych toczyło się blisko 18 tys. postępowań mediacyjnych, w 2016 r. było ich już ponad 24 tys. Większe zainteresowanie ugodą widać w sądach rejonowych (13,6 tys. w 2015 r. i 18,3 tys. w 2016 r.) niż okręgowych (4,1 tys. w 2015 r. i 5,7 tys w 2016 r.). Co sędziowie myślą o mediacji? Dlaczego są wobec niej tak ostrożni?
Taniej i szybciej
–...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta