Kamil latał najpiękniej
Zwycięstwo Polaka w Vikersund zapowiada emocje w ostatnim konkursie sezonu, w Planicy.
Krzysztof rawa
Było co oglądać w Vikersund: od pecha Andreasa Wellingera po szczęście mistrza turnieju Raw Air Stefana Krafta i dumę zwycięzcy ostatniego konkursu – Kamila Stocha.
Gdy Andreas Wellinger, lider turnieju i finałowego konkursu, siadał na belce do ostatniej próby na Vikersundbakken, wszystko wydawało się jasne: jego największy rywal do głównego trofeum Raw Air – Stefan Kraft – stał pod skocznią po niezbyt udanym skoku i walił dłonią w głowę – 215 m oznaczało spadek o kilka miejsc i pożegnanie z nadziejami na wygraną.
Wprawdzie chwilę przedtem Kamil Stoch drugi raz skoczył znakomicie, jako jeden z nielicznych zakończył prawie 240-metrowy skok eleganckim telemarkiem i zdecydowanie prowadził w konkursie, ale Wellinger wiedział, że ma nad nim i Austriakiem przewagę, której niemal nie można zmarnować.
Okazało się, że można – podmuch wiatru, błąd wybicia, nerwy młodego skoczka – będzie wiele wyjaśnień tej nieudanej próby, ale efekt był dla wszystkich widoczny: tylko 166 metrów (pierwszy skok – 242 m), w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta