Łodzią po literaturze
Nie tylko Reymont i jego „Ziemia obiecana”. O Łodzi pisały także dziesiątki poetów, prozaików i współczesnych pisarzy, których inspiruje dawne przemysłowe miasto.
Pierwsze skojarzenie literatury związanej z Łodzią jest oczywiste. To Władysław Reymont ze swoim epickim freskiem „Ziemia obiecana", fenomenalnie sfilmowanym przez Andrzeja Wajdę. Łódź miała jednak i innych, być może nawet bardziej zakochanych w niej literatów.
Jeden z nich pisał tak: „Gdy kiedyś czołem dosięgnę gwiazd/ I przyjdzie chwały mej era/(...) Gdy w Polsce będzie pomników mych/ Więcej niż grzybów po deszczu,/ I w każdym mieście zacznie się krzyk:/ „Ja Ciebie wydałem, wieszczu!" –/ Niechaj potomni przestaną snuć/ Domysły „w sprawie Tuwima",/ Bo sam oświadczam: mój gród to Łódź,/ To moja kolebka rodzima!"
Żeby jednak zbytnio nie zasłodzić swemu rodzinnemu miastu, zaraz potem Tuwim dodaje nieco złośliwie: „Niech sobie Ganges, Sorrento, Krym/ Pod niebo inni wynoszą,/ A ja Łódź wolę! Jej brud i dym/ Szczęściem mi są i rozkoszą!"
Miasto fabryk powraca i w innych wierszach Tuwima, choćby w słynnym poemacie „Kwiaty polskie". Poeta opisywał tam Łódź i żyjących w niej bohaterów na początku XX wieku w samym środku protestów robotniczych. Tuwim urodził się w 1894 r. w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Żydów w przedwojennej Łodzi było ok. 240 tys., czyli niemal jedna trzecia wszystkich mieszkańców. Najwięcej mieszkało ich na Bałutach, gdzie stanowili połowę ludności, choć wielu żyło też na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta