Wałęsa to Myszka Miki wykorzystywana w walce politycznej
Ci, którzy występują przeciw miesięcznicom, chcą krwi na ulicach – mówi wicepremier Piotr Gliński
Rz: Jakie znaczenie z punktu widzenia polityki historycznej miała obecność prezydenta Andrzeja Dudy 1 września o 4.40 w Wieluniu, nie na Westerplatte?
Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego: Bardzo dobrze, że prezydent był w Wieluniu. Sam reprezentowałem rząd polski w Wieluniu w zeszłym roku. Wieluń jest symbolem wyjątkowego polskiego doświadczenia II wojny światowej. Od Wielunia zaczęło się niemieckie bestialstwo.
Prezydent chciał zwrócić uwagę na cywilny wymiar napaści Niemców na Polskę i śmierć bezbronnych, nieuzbrojonych mieszkańców Wielunia. Czy to nie kłóci się z pańską ideą zmian w Muzeum II Wojny Światowej? Recenzenci narzekali, że zbyt duży nacisk położono na dramat ludności cywilnej, co podkreślał historyk prof. Antoni Dudek.
Jestem zaskoczony tezą prof. Dudka, bo ona jest oparta na co najmniej dwóch fałszywych założeniach. Fakt, że w zeszłym roku 1 września reprezentowałem w Wieluniu rząd polski, jasno mówi o tym, że w polityce historycznej, którą prowadzimy, bestialstwo wobec ofiar cywilnych jest bardzo ważną kwestią. Prof. Dudek, skoro zabiera głos publicznie, powinien o tym wiedzieć. W polityce historycznej nie widzę więc różnicy między polskim rządem a panem prezydentem. Z kolei twierdzenie, że główna krytyka koncepcji Muzeum II Wojny Światowej zogniskowana była na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta