Co dalej?
Aż 80 proc. Polaków chce silnego państwa. I tyle samo „opiekuńczego”. Ale państwo nie może być graczem na rynku. To zniszczy i rynek, i konkurencję.
Marek Goliszewski
Patrząc na gospodarkę z lotu ptaka, widać wiele światełek. Wzrost gospodarczy skoczył do 4 proc. PKB, a produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna, konsumpcja indywidualna – średnio o 7,5 proc. Deficyt strukturalny zmniejszył się z zakładanych przez rząd 60 mld zł do 30 mld zł. Wpływy z VAT, CIT i PIT były wyższe łącznie o 52 mld zł. Spodziewane są następne 24 mld zł. ze składek ZUS i NFZ. Nadwyżka budżetowa w lipcu i sierpniu sięgnęła 5 mld zł.
Na rządowe programy społeczne, ku zadowoleniu społeczeństwa, przeznaczono 70 mld zł. A Polska nie jest, wbrew pozorom, najhojniejszym państwem. Na cele społeczne przeznaczamy ok. 10 proc. PKB, w liberalnych USA – trzy razy więcej.
Rząd może się pochwalić najniższym od 27 lat bezrobociem, a Krajowa Administracja Skarbowa – ograniczeniem szarej strefy o 20 mld zł. Urosły płace w przemyśle i usługach. Rodziny i ubodzy otrzymali silne wzmocnienie finansowe. Rząd ma powody do zadowolenia z tych wyników. A znacząca część społeczeństwa do zadowolenia z pracy rządu.
Schodząc na poziom przedsiębiorstwa i przedsiębiorcy, wyraźniej widać cenę tych wskaźników. Podniosły się koszty firm, choćby z tytułu wzrostu wynagrodzeń. W ubiegłym roku wyjechało z Polski 118 tys. młodych ludzi. Program 500+ i obniżenie wieku emerytalnego wywołały deficyt siły roboczej rzędu kilkuset tysięcy osób i presję na podwyżkę płac.
To będzie się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta