Ochrona danych nie zwalnia z zachowania zdrowego rozsądku
W teorii pracodawca nie może przechowywać informacji o chorobie pracownika, nawet jeśli ten chce je przekazać dla własnego bezpieczeństwa. W praktyce jednak lepiej, żeby szef je posiadał.
Ochrona danych osobowych, aczkolwiek konieczna i słuszna, zdaje się czasami przekraczać granice zdrowego rozsądku. Widać to m.in. na przykładzie środowiska pracy, gdzie przetwarzanie danych osobowych pracowników przez pracodawcę poddano szczegółowej reglamentacji prawnej.
Informacje o zdrowiu
Weźmy dla przykładu wiadomości o stanie zdrowia pracownika, a więc dane z kategorii wrażliwych, podlegających szczególnej ochronie. Dostęp do nich pracodawcy jest bardzo ograniczony, a źródłem wiedzy na ten temat są orzeczenia i zaświadczenia lekarskie (o wynikach badań wstępnych, okresowych, kontrolnych i niezdolności do pracy).
Co do zasady jest to oczywiście słuszne. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy pracownik poinformuje przełożonego – a bywa, że także współpracowników – o swojej chorobie, np. cukrzycy i o tym, że zdarzają mu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta