Depresja młodych matek
Co dziesiąta kobieta źle znosi wczesne macierzyństwo. Naukowcy obwiniają i hormony, i mózg.
Malwina użarowska
Emocjonalny rollercoaster po narodzinach dziecka znany był od zawsze. Już Hipokrates opisywał poporodowy niepokój i bezsenność. W XIX w. określano go jako „szaleństwo ciąży" lub „szaleństwo laktacji", a kobiety wysyłano do szpitali psychiatrycznych.
Współczesna medycyna nazywa przypadłość młodych matek depresją poporodową. Silnie obniżony nastrój i lęk są zbyt rzadko powodem do wizyty u specjalisty. Leczenie polega na połączeniu środków przeciwdepresyjnych, terapii hormonalnej, poradnictwa i ćwiczeń fizycznych. Mimo to wiele kobiet uważa te opcje za niewystarczające.
Młode mamy boją się przyznać, że nowe dziecko nie jest tylko pakietem szczęścia i radości. Przez wiele miesięcy przygotowywały się do zupełnie innych doznań. Negatywne emocje poporodowe są dla nich niemiłym zaskoczeniem, wywołują poczucie winy i obniżenie samooceny.
Według badań...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta