Bez długów, ale też bez majątku
Upadłość konsumencka | Coraz więcej osób nie radzi sobie ze spłatą zobowiązań agnieszka Zielińska
Michał był dyrektorem w dużej globalnej firmie. Miał świetne zarobki, dom i dobry samochód. Wiódł spokojne i dostanie życie. Niestety firma, w której pracował, wpadła w kłopoty, zaczęła ograniczać koszty i redukować zatrudnienie. Jednym ze zwolnionych był właśnie Michał.
Znalezienie kolejnej stałej pracy okazało się trudne. Oszczędności szybko się skończyły. Michał został bez środków do życia, za to z niespłaconym kredytem na zakup domu i z rosnącym zadłużeniem na kartach kredytowych. Z powodu zaległości w spłatach banki wypowiedziały mu umowy. Zaczął go nękać komornik.
Michał wpadł w depresję i miał myśli samobójcze. W końcu znajomy prawnik poradził mu, żeby zdecydował się na upadłość konsumencką. W jej efekcie jego dom został sprzedany, a większość wierzycieli zaspokojona. Michał odzyskał spokój. Niestety, stracił cały majątek.
Dla biednych i bogatych
Taka sytuacja może przytrafić się każdemu. Ratunkiem dla nadmiernie zadłużonych jest upadłość konsumencka. Decydują się na nią bardzo różni ludzie, zarówno biedni, jak i bardzo zamożni, którzy wpadli w spiralę zadłużenia i nie potrafią z niej wyjść.
Głównym celem upadłości konsumenckiej jest całkowite lub częściowe oddłużenie. Plusem jest pozbycie się długów, wierzycieli i powrót do normalnego życia. Ale ceną, jaką trzeba za to zapłacić, jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta