Energia – co jeśli nie węgiel?
gospodarka | Ceny prądu gwałtownie rosną. Przedsiębiorcy martwią się o przyszłość swoich firm. Czy są szanse na tańszą energię? Z jakich źródeł? Piotr skwirowski
Osłupienie i obawy o przyszłość biznesu budzą wśród przedsiębiorców oferty dotyczące cen zakupu energii, które w ostatnich tygodniach otrzymują od dostawców energii. Ceny są wyższe od dotychczasowych o 50, 60, a nawet 70 proc.
– Biznes jest zaniepokojony. Ale też rozumie, że podwyżki cen wynikają z przeniesienia pewnych kosztów, a nie z podniesienia marż – mówił Kamil Kamiński, wiceprezes zarządu ds. klienta i wsparcia korporacyjnego w Grupie Tauron w czasie debaty „Polska energetyka u progu gospodarki 4.0 – na jakie źródła wytwarzania powinniśmy postawić", inaugurującej XXVIII konferencję energetyczną EuroPower.
– Nie odkładamy marż. Ceny energii są wyznacznikiem tego, co dzieje się na rynku, czyli cen surowców, węgla kamiennego, brunatnego i CO2. To wynik polityki, która zmierza do dekarbonizacji i przymusowych zmian w miksie energetycznym krajów UE – wtórował mu Paweł Śliwa, wiceprezes zarządu ds. innowacji w PGE.
Koncerny energetyczne nie obawiają się związanej z wysokimi cenami ucieczki klientów od dużych dostawców energii. – Nasze ceny energii nie odbiegają od cen w innych krajach Unii – mówił Paweł Śliwa.
– Klienci cenią sobie partnerów przewidywalnych i stabilnych. To element nieco uspokajający w tej trudnej sytuacji – stwierdził Kamil Kamiński.
Obaj byli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta