Kiedy urzędnik musi zrezygnować z pracy po wygranych wyborach
Nie wszystkie osoby zatrudnione w administracji rządowej, które zwyciężyły w wyborach samorządowych, muszą zadecydować czy wybierają karierę zawodową czy samorządową. Niektórzy mogą je łączyć.
Cześć stanowisk w administracji rządowej znajduje się poza służbą cywilną. Chodzi tu o stanowiska nieurzędnicze: pomocnicze, robotnicze i obsługi. W związku z tym, że zatrudnieni na nich pracownicy podlegają ustawie o pracownikach urzędów państwowych mają inne prawa i inne obowiązki niż ich koledzy zatrudnieni w tym samym urzędzie, ale na stanowiskach urzędniczych. W przypadku zdobycia mandatu radnego nie muszą np. tak jak członkowie korpusu służby cywilnej wybierać między pracą w urzędzie a działalnością w samorządzie.
Mandat zakazany tylko w służbie cywilnej
Tylko ustawa pragmatyczna członków korpusu służby cywilnej zakazuje łączenia zatrudnienia w służbie cywilnej z mandatem radnego zarówno na szczeblu gminnym i powiatowym jak i wojewódzkim. A zatem jeśli członek korpusu służby cywilnej zdecydował się kandydować, bo żadne przepisy mu tego nie zabraniały i zdobył mandat musi wybierać między karierą w administracji rządowej a karierą w samorządzie. I nie może z tym za długo zwlekać. Zgodnie, bowiem z art. 383 § 5 kodeksu wyborczego, jeśli radny przed dniem wyboru wykonywał funkcję lub prowadził działalność, której z mandatem radnego łączyć nie można, obowiązany jest do zrzeczenia się funkcji lub zaprzestania prowadzenia działalności w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia ślubowania. W przypadku niezrzeczenia się funkcji lub niezaprzestania prowadzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta