Nie wszystkim odpowiada zakaz handlu w niedziele
Wprowadzenie ograniczeń w niedzielnym handlu wymaga od Polaków zmiany przyzwyczajeń zakupowych. Wielu przyznaje, że utrudnia im to życie. Joanna Ćwiek
Wprowadzone w marcu ubiegłego roku niedzielne ograniczenie handlu miało poprawić sytuację życiową pracowników tego sektora (szczególnie sklepów wielkopowierzchniowych), drobnych przedsiębiorców oraz wpłynąć na zmianę sposobu spędzania wolnego czasu przez Polaków. I choć rzeczywiście zmiana zasad otwarcia sklepów zmusiła do przeorganizowania życia, to wciąż znalezienie w tygodniu czasu na wyjście do sklepu jest problemem. Co ciekawe, na powstałe utrudnienia narzekają także pracownicy sektora handlowego oraz osoby, które według deklaracji, są wierzące i praktykujące (ustawodawca tłumaczył, że praca w niedzielę utrudnia chodzenie do Kościoła).
Wnioski te płyną z raportu diagnozy społecznej „Polacy z różnych grup zawodowych i społecznych oceniają obowiązujące ograniczenia handlu w niedziele" opracowanego przez firmę badawczo-konsultingową Danae.
W odróżnieniu od prostych badań ilościowych określających kto jest za, a kto przeciw zakazowi handlu, które pojawiały się na rynku, diagnoza ta pokazuje konkretnie, co zakaz zmienił w życiu różnych grup zawodowych i społecznych Polaków i ich rodzin, czego by chcieli lub nie w niedziele. Autorzy przeprowadzili pogłębione rozmowy z 60 osobami w 10 miastach (różnej wielkości) i wsiach w całej Polsce. Respondenci byli zróżnicowani pod względem wieku, płci, stylu życia i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta