Masowe bezrobocie raczej nad Wisłę nie wróci
W ciągu ostatniej dekady zdarzył się mały cud gospodarczy, czyli przejście od nadpodaży pracowników do ich niedoboru. Jak to możliwe? Po części niestety to efekt starzenia się społeczeństwa.
Mniej więcej od połowy 2015 r. sytuacja na polskim rynku pracy nieustająco się poprawia. Zatrudnienie i płace rosną, a bezrobocie sukcesywnie spada. Na koniec III kw. 2019 r. wynosiło tylko 3,1 proc. (według Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności) i to nawet biorąc pod uwagę, że pracuje u nas ok. 1 mln cudzoziemców.
To zupełna odmiana w porównaniu z sytuacją sprzed jeszcze kilku lat. Przypomnijmy, że na koniec 2012 r. aż 10 proc. Polaków bezskutecznie szukało pracy (a w 2002 r. – nawet 20 proc.), a pracodawcy marudzili, że kandydaci nie mają odpowiedniego poziomu kwalifikacji i umiejętności. – Rzeczywiście, choć jeszcze kilka lat temu wydawało się to niemożliwe, udało się nam przejść ze stanu bezrobocia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta