Frankowicze wygrali, ale nie wszystko
Bank musi uczciwie poinformować o ryzyku kursowym. W przeciwnym razie umowa kredytowa jest nieważna.
Warszawski Sąd Okręgowy unieważnił w piątek najgłośniejszą teraz umowę kredytu frankowego państwa Dziubaków, ale oddalił ich żądanie, by bank zwrócił im prawie 240 tys. zł spłaconego przez nich kredytu. A chodzi o kredyt na 40 lat na 400 tys. zł indeksowany do CHF.
Co ten wyrok mówi frankowiczom?
Czy bank ostrzegał
Sąd (polski) ma przede wszystkim wnikliwie zbadać stopień poinformowania frankowicza przed podpisaniem umowy o ryzyku walutowym – kursie złotego do CHF, a ostrzeżenie ma dotyczyć całego czasu trwania umowy – jak tu 40 lat.
W tej sprawie nawet nie pracownik banku (poprzednika pozwanego Raiffeisen Banku), ale pośrednik mówił Dziubakom, że z powodu zmiany kursu rata kredytu może wzrosnąć o 20 proc., lecz już nie mówił, że trzy lata wcześniej frank był o 50 proc. droższy, a wybiegając 30 czy 40 lat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta