Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak wpadł „król dopalaczy”

07 stycznia 2020 | Kraj | Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka
Za zgładzenie Zbigniewa Ziobry Jan S. oferował członkowi swojego gangu 100 tys. zł T
źródło: reporter
Za zgładzenie Zbigniewa Ziobry Jan S. oferował członkowi swojego gangu 100 tys. zł T

Jan S., który zlecił zabójstwo ministra sprawiedliwości 
oraz śledczych, został ujęty. Kierował blisko 100-osobowym gangiem. Po dopalaczach z jego sklepu zmarło pięć osób.

29-letni Jan S. był poszukiwany od połowy ubiegłego roku. Wpadł w podwarszawskim Milanówku w ostatni piątek, gdzie mieszkają jego rodzice. Wytropili go policjanci ze specjalnej grupy poszukiwawczej stołecznej policji dzięki czynnościom operacyjnym.

Samo zatrzymanie było dynamiczne – S. wybiegł z obserwowanej posesji i ruszył w stronę pobliskich zabudowań.

– Policjanci ujęli go po krótkim pościgu. Był agresywny, próbował się oswobodzić, dlatego założyli mu kajdanki zespolone i specjalny kask zabezpieczający – opowiada nam Mariusz Mrozek ze stołecznej policji.

Zlecenie na ministra

Od kiedy S. przebywał w Polsce? – Czas świąteczny przyciąga nawet zatwardziałych gangsterów, albo – co bardziej prawdopodobne, S. zjawił się w kraju, bo jego dopalaczowy biznes zaczął kuleć, zyski spadały, a bez pieniędzy coraz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11550

Wydanie: 11550

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament