Wprowadzenie w błąd ma swoje konsekwencje
Katarzyna Skiba-Kuraszkiewicz Odstąpienie przez zamawiającego od stosowania w danym postępowaniu fakultatywnej przesłanki wykluczenia wykonawcy, zwłaszcza w przypadku nieumyślnego wprowadzenia w błąd, może istotnie uprościć wybór oferty najkorzystniejszej.
Wybór wykonawcy zamówienia publicznego opiera się przede wszystkim na składanych przez niego w toku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego oświadczeniach. Są to oświadczenia co do jego kwalifikacji technicznych, zawodowych, ale również innych elementów jego sytuacji podmiotowej czy cech i właściwości oferowanego produktu. Zamawiający nie ma przy tym obowiązku zestawienia treści wszystkich tych oświadczeń z treścią dokumentów pochodzących od podmiotów trzecich, a potwierdzających okoliczności, do których oświadczenia te się odnoszą.
Rozwiązanie to utrzymuje, a nawet rozszerza, obowiązująca od 1 stycznia 2021 r. ustawa z 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych, ograniczając przypadki, w których zamawiający ma obowiązek żądania podmiotowych i przedmiotowych środków dowodowych od wykonawcy.
W ślad za takim „odformalizowaniem" postępowania ustawodawca przez lata nakładał na wykonawców daleko idące sankcje związane ze złożeniem oświadczeń niezgodnych ze stanem rzeczywistym.
Nowa ustawa – Prawo zamówień publicznych utrzymuje, znane z poprzednich przepisów, rozwiązanie polegające na eliminacji z postępowania wykonawców, których oświadczenia nie były zgodne ze stanem rzeczywistym – wprowadzały zamawiającego w błąd, jednakże wprowadza w tym zakresie kilka istotnych zmian....
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta