Zamówienia nafaszerowane elektroniką
– Trendem w biznesie i przetargach jest przechodzenie na paperless, a więc elektronizacja – mówi Jacek Liput, radca prawny, specjalista od prawa zamówień publicznych w kancelarii Gawroński & Partners.
Wśród nowości prawa zamówień publicznych jest elektronizacja przetargów o wartościach poniżej progów unijnych. To raczej techniczna, ale chyba ważna zmiana?
Zmiana wprowadzona trochę obok prawa zamówień publicznych, bo z pomocą przepisów odrębnych, ale nie do końca techniczna. Te przetargi od zawsze były „papierowe". Wszystko działo się w formie pisemnej, z zastosowaniem własnoręcznych podpisów wykonawców na ofertach. Teraz postępowania – również te krajowe – przenoszą się w sferę elektroniczną. Wymaga to zmiany sposobu myślenia o wielu dobrze znanych kwestiach: dokumentach, instytucjach. Skan podpisu własnoręcznego na ofercie już np. nie wystarczy. Wykonawca będzie musiał posłużyć się określonym rodzajem e-podpisu.
A jak było do tej pory z elektroniką w przetargach?
Elektronizacja weszła do prawa zamówień publicznych już wcześniej, ale dotychczas obowiązywała tylko w przetargach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta