Dodatek widmo zniechęca lekarzy
Szefowie szpitali nie wypłacają medykom dodatku covidowego, chociaż nie uszczupla ich budżetów.
Kilkaset zamiast kilku tysięcy złotych dodatku covidowego dostali lekarze jednego ze szpitali położniczych na Mazowszu. Kilka położnych na swoim koncie zobaczyło kilkadziesiąt zamiast kilkuset złotych dodatku. Zdaniem naszych rozmówców i tak mają szczęście – w większości placówek medycy dodatku nie otrzymali w ogóle.
Tymczasem, zgodnie z prawem, dodatek należy się wszystkim pracownikom medycznym skierowanym do pracy przy zwalczaniu epidemii na mocy polecenia wojewody. Ci, których oddziały zostały przekształcone w covidowe, dodatek dostaną na mocy polecenia ministra zdrowia dla prezesa NFZ. Jest jednak kilka warunków: oddziały, na których pracują, muszą być sklasyfikowane na II lub III poziomie, a dyrektor placówki musi zgłosić do wojewódzkiego oddziału Funduszu ich dane i wysokość podstawy wynagrodzenia.
Covid na zeszyt
Mimo to szefowie wielu placówek wciąż traktują dodatek uznaniowo: albo nie wypłacają go...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta