Tysiące kierowców cierpi przez bałagan w ewidencjach
Centralna Ewidencja Kierowców i lokalne bazy zawierają różne informacje o posiadaczach prawa jazdy. A to oznacza kłopoty dla kierowcy i urzędu. W czasie kontroli z nieścisłościami musi się zmierzyć także drogówka.
Od 5 grudnia 2020 r. do dziś takich nieprawidłowości wyszło na jaw około 6 tys. Trwa ich wyjaśnianie.
Pod koniec zeszłego roku weszła w życie zmiana, która pozwala kierowcom na jazdę bez prawa jazdy przy sobie. Warunek jest jeden: kierowca ma uprawnienia, ale nie wziął potwierdzającego ten fakt dokumentu. Zanim zmiana weszła w życie, Związek Powiatów Polskich apelował do premiera o wstrzymanie noweli. Powodem miały być rozbieżności w informacjach z Centralnej Ewidencji Kierowców i lokalnych baz o poszczególnych kierowcach. A konsekwencje takich rozbieżności mogą być duże. Pierwsze dla kierowców. Zatrzymani bez dokumentu po sprawdzeniu przez policję w CEK błędnych...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta