Firma, która korzysta z tarczy, musi się liczyć z kontrolą
Skarbówka sprawdzi, czy przedsiębiorcy ubiegający się o pomoc PFR podali prawidłowy przychód.
Pandemia koronawirusa zmieniła sposób prowadzenia kontroli i postępowań podatkowych. Jest ich mniej i trwają dłużej. A urzędy coraz częściej kontaktują się z podatnikami telefonicznie lub mailem.
Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorcy mogą spać spokojnie. Pod lupą fiskusa znajdują się ci, którzy występują o zwrot VAT, stosują ceny transferowe lub korzystają z pomocy Polskiego Funduszu Rozwoju.
Nowy cel fiskusa
Jak informuje szefowa Krajowej Administracji Skarbowej Magdalena Rzeczkowska, w czasie pandemii spadła liczba kontroli. Dotyczą one spraw, „w których doszło do istotnego i bezspornego w ocenie organu naruszenia przepisów". Działania prowadzone są tak, by minimalizować ryzyko zakażeń. To oznacza, że fiskus raczej analizuje dane ze swoich baz, niż odwiedza podatnika.
Nowością są kontrole dotyczące subwencji PFR. Nie chodzi jednak o sam sposób wykorzystania środków, ale o to, czy podatnik miał prawo się o nie ubiegać. Głównym warunkiem uzyskania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta