Frankowicz nie musi czekać na bank
Konsument może dochodzić zwrotu swych spłaconych rat, nawet jeśli nie oddał pożyczonego mu kredytu.
To sedno wtorkowej, korzystnej dla frankowiczów uchwały trzyosobowego składu Sądu Najwyższego pod przewodnictwem Dariusza Zawistowskiego, prezesa Izby Cywilnej SN.
Rozliczenia
O rozstrzygnięcie tej kwestii zwrócił się do SN warszawski Sąd Okręgowy. Rozpatrywał sprawę Zbigniewa F., który żądał od Banku Millenium zapłaty 12 tys. zł rat z lat 2008–2012. Bank udzielił mu kredytu indeksowanego do CHF na 29 lat, opiewającego na 250 tys. zł.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zasądził mu żądaną kwotę, stwierdzając abuzywność klazuli przeliczeniowej i nieważność umowy kredytowej. Wskazał, że powód jest uprawniony do żądania zwrotu tego, co w jej ramach świadczył bankowi.
Rozpatrując apelację banku, SO powziął wątpliwości, czy to rozumowanie jest prawidłowe, gdy bankowi też służy roszczenie o zwrot spełnionego w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta