Słowa bywają jak kamienie
Nawet w czasach, kiedy każdemu wolno wygadywać, co mu ślina na język przyniesie, a co wnet mogą przeczytać miliony, państwo musi zorganizować ochronę każdego obywatela, każdej firmy przed pomówieniem czy obelgą – mówi adwokat Jerzy Naumann.
Aktor Piotr Zelt ostro zaatakował na Facebooku rzeczniczkę Staży Granicznej: Pani „rzecznik" SG, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS – podpisał zdjęcie z ekranu telewizora. Wywołał burzę krytyki internautów, ale chyba powinien zauważyć, jak ta strażniczka ciężko pracuje w niebezpiecznych warunkach. Gdyby pan reprezentował tę funkcjonariuszkę, to co by pan powiedział sądowi?
Powiedziałbym, że to był nieuprawniony skrót myślowy, bo autor de facto skrytykował system działania władzy. Przecież pani rzecznik nie ponosi odpowiedzialności za te działania i nie powinna być z nimi utożsamiana, a taka zbitka ją podwójnie, niezasłużenie mocno uraziła. Rolą rzeczników jest, przepraszam, dawać twarz wydarzeniom, o których informują, ale przecież powinno się odróżniać autora piszącego tekst od lektora, który go tylko odczytuje.
Kilkanaście dni wcześniej Barbara Kurdej-Szatan napisała na Instagramie: „(...) Straż Graniczna"? „Straż"? To są maszyny bez serca, bez mózgu, bez NICZEGO! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! K**** jak tak można! Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę! Mordercy!" Czyżby emocje ogarnęły tę aktorkę, ale czy emocje usprawiedliwiają takie wpisy?
Wpis jest bardzo emocjonalny, ale pod zbyt silną formą wypowiedzi kryje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta