Łukaszenko forever
Białoruski dyktator postanowił dokonać reformy konstytucyjnej, przetasować uprawnienia władz wykonawczych, przestać się nazywać „prezydentem" i rządzić, rządzić Białorusią do samego końca – swojego lub jej.
Niedoścignionym wzorem i ideałem liderów Rosji i jej sojuszników jest Azerbejdżan, gdzie władza prezydencka przeszła płynnie z ojca Hejdara Alijewa na syna Ilhama. Ale poza rodem Alijewów nikomu innemu się to nie udało. Samego Łukaszenkę jeszcze w zeszłym miesiącu nawoływano z Rosji, by „no chociaż oddał władzę synowi".
Nic z tego. Tak jak i w innych państwach na ogromnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta