Sieci powinny dostosować się do miksu energetycznego
Straciliśmy 30 lat na udawaniu transformacji energetycznej. Musimy zdecydować, że dekarbonizujemy, decentralizujemy i rozpraszamy generację, tworzymy mikrosieci i je bilansujemy – mówi Grzegorz Wiśniewski, prezes IEO.
Wpadliśmy w pułapkę – spółki dystrybucyjne nie chcą przyłączać nowych instalacji fotowoltaicznych (PV). Zbudowaliśmy drugi Bełchatów, jeśli chodzi o moc zainstalowaną w energetyce słonecznej, ale sieci nie doszlusowały do tego rozwoju. Jak w takiej sytuacji budować dalej OZE w Polsce?
Rozwój sieci kosztuje. UE w perspektywie 2014–2020 dała 1 mld zł na przyłączenia odnawialnych źródeł energii do sieci. To jest słabość unijnych programów, które uzyskują akceptację pomocy publicznej. 1 mld został wydany, ale zamiast zwiększyć zdolności przyłączeniowe OZE, to w sieciach hula czarna energia. Te pieniądze poszły w błoto. Wszystko służy staremu systemowi.
Mamy problem na niskich i średnich napięciach. Prosumenci nie mogą się rozwijać. Odmowy przyłączeń następują na poziomie średniego napięcia, w wysokim jest pewien luz. PSE cieszą się, jak działa fotowoltaika, bo zmniejsza koszty rynku bilansującego. Ale nic nie robią na rzecz systemowej transformacji w kierunku OZE. Rozwijają sieci pod atom i offshore, czym najbardziej zainteresowane są państwowe spółki, a tak rozwijanymi sieciami długo ma jeszcze być przesyłana czarna energia z południa na północ. Taka architektura i sieci, i takie priorytety jej rozwoju powodują, że można taniej przyłączyć farmę PV do sieci PSE niż sieci średniego napięcia. Utrzymujemy centralny system, który nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta