Pegasus – kamień w wodę?
Niezależnie od tego, czy i jak zakończy się sprawa inwigilowania obywateli, zadawajmy władzy niewygodne pytania. Brońmy naszych praw i wolności przez ich używanie.
Koniec ubiegłego roku przyniósł informację o użyciu przez władzę oprogramowania szpiegującego Pegasus do inwigilacji adwokata, prokuratora i polityka partii opozycyjnej. Wybór konkretnych osób nie jest przypadkowy. Podsłuchiwanym adwokatem jest Roman Giertych, jeden z pełnomocników Gerarda Birgfellnera w sprawie afery Srebrnej i dwóch wież. Inwigilowanym prokuratorem – Ewa Wrzosek, działaczka niezależnego stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia. Politykiem, do telefonu którego Pegasus w 2019 r. miał włamać się aż 33 razy, jest Krzysztof Brejza – wówczas szef sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Wszystkie te osoby łączy jedno: ich działania stanowią istotne zagrożenie dla interesów partii rządzącej.
Nie są oburzeni
Pegasus umożliwia pozyskanie różnego rodzaju informacji znajdujących się na telefonie lub przekazywanych za jego pośrednictwem. Potrafi podsłuchiwać rozmowy, śledzić wiadomości SMS i pocztę elektroniczną, inwigilować komunikatory internetowe oraz podglądać zdjęcia i filmy przechowywane na urządzeniu. Mamy do czynienia z jednym z najpotężniejszych na świecie systemów inwigilacyjnych, który powstał po to, by monitorować przestępców i zapobiegać zamachom terrorystycznym i innym czynom zabronionym, m.in. handlowi ludźmi, narkotykami czy porwaniom.
Najbardziej przerażające...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta