Budowa wciąż trwa
Jutro na Węgrzech i Słowacji ruszają mistrzostwa Europy. Reprezentacja Polski grę w turnieju zaczyna w piątek – meczem z Austrią w Bratysławie.
Przez dekadę zimowe wieczory z piłką ręczną dostarczały kibicom mnóstwa emocji i sporo radości. Drużyny Bogdana Wenty i Michaela Bieglera przywoziły medale z mistrzostw świata, dzielnie walczyły też w mistrzostwach Europy.
Zachwycaliśmy się paradami Sławomira Szmala, zwycięskim rzutem Artura Siódmiaka przez całe boisko, do słownika weszło określenie „jedna Wenta" (15 sekund), cała Polska znała braci Jureckich i Lijewskich czy Grzegorza Tkaczyka.
Ale bohaterowie zeszli ze sceny, przyszedł czas wymiany pokoleniowej i budowania nowego zespołu. Zadanie to otrzymał Patryk Rombel. Po tym, jak nie zakwalifikowaliśmy się na mistrzostwa Europy w 2018 roku i świata rok później, pierwszym krokiem był powrót na duże imprezy.
Mogliśmy
trafić gorzej
Na Euro 2020 Polacy przegrali wszystkie trzy mecze i nie wyszli z grupy, ale ubiegłoroczny mundial dał nadzieję, że reprezentacja zmierza w dobrym kierunku. W Egipcie wygrała trzy mecze, potrafiła nawiązać walkę z Niemcami i mistrzami Europy Hiszpanami, została sklasyfikowana na 13. miejscu. Zagrała dzięki dzikiej karcie (eliminacje odwołano przez pandemię koronawirusa) i szansy nie zmarnowała.
Ówczesne nastroje w Polsce najlepiej oddaje fakt, że żadna z telewizji nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta