Czy UE potrafi żyć bez gazu z Rosji
Wygląda na to, że objęty już sankcjami Nord Stream 2 odchodzi definitywnie w przeszłość, tak jak i reszta infrastruktury przesyłu rosyjskiego gazu do Europy.
Reakcja Moskwy na pierwsze sankcje ogłoszone po aneksji tzw. ludowych republik Donieckiej i Ługańskiej były lekceważące. Rosja z rezerwami walutowymi 640 mld dol. była zdania, że tamte sankcje niewiele zaszkodzą jej gospodarce, tym bardziej że ma silny oręż w postaci dostaw gazu, którego UE jest największym odbiorcą.
Otwarta agresja Kremla na Ukrainę spowoduje dalsze sankcje ze strony UE, USA i innych krajów, w tym najprawdopodobniej zamrożenie stosunków gospodarczych Rosji z Zachodem i wykluczenie ze światowego systemu SWIFT. To uniemożliwi gospodarce rosyjskiej udział w światowym obrocie finansowym i wykorzystanie rezerw. Należy się liczyć z tym, że w odwecie Moskwa może zakręcić kurek z gazem – a to 23 proc. zapotrzebowania na energię w krajach członkowskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta