Powtórka mile widziana
Podobnie jak rok temu, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się w niedzielnym finale Ligi Mistrzów z włoskim Itasem Trentino.
Polscy kibice mogą mieć lekkie déjà vu. Skład finału Ligi Mistrzów jest taki sam jak przed rokiem, dodatkowo ZAKSA znów przystąpi do meczu w Lublanie po batalii o mistrzostwo Polski z Jastrzębskim Węglem, a rywale mieli niemal miesiąc przerwy od poważnego grania, po odpadnięciu w play-off ligi włoskiej.
Zanosi się więc na taki sam wynik? Polscy kibice na pewno by tego chcieli, bo rok temu ZAKSA nadspodziewanie łatwo pokonała Włochów 3:1, a Aleksander Śliwka został wybrany MVP.
Tak jednak nie musi być, a ZAKSĘ czeka trudne wyzwanie. – Chciałbym powtórki z rozrywki, ale to będzie zupełnie inna historia. ZAKSA została przebudowana, Trentino też. Myślę, że Włosi wyciągnęli lekcję z poprzedniego finału...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta