Powolne dogorywanie bohaterskiej twierdzy
Zarówno zwycięzcy, jak i przegrani nie mówią, co się dzieje w Azowstalu.
Kijów twierdzi jedynie, że obrońcy zostaną wymienieni na Rosjan wziętych do niewoli w Ukrainie. Moskiewscy wojskowi zaś podają, że od wtorku z kombinatu wyszło ponad 1,7 tys. ukraińskich żołnierzy, ale nic nie mówią o jego ewentualnej kapitulacji.
Teren Azowstalu wciąż jest ostrzeliwany, choć nie tak intensywnie jak wcześniej. Jednocześnie brak informacji, by kombinat opuścili dowódcy jego obrony, zarówno z pułku Azow, jak i piechoty morskiej.
Tych, którzy wyszli z oblężonej przez ponad dwa miesiące twierdzy, Rosjanie rozwożą po aresztach lub kierują do obozu w pobliżu Doniecka. W tym ostatnim przetrzymują też prawie bez jedzenia, wody i toalet kilka tysięcy cywilnych mieszkańców miasta.
Mariupol jest prawie zrównany z ziemią. Jego ukraińskie władze szacują, że połowa budynków nie nadaje się do odbudowania. Bez przerwy wykrywane są też masowe groby mieszkańców.
Okupanci zaś ogłosili, że zamierzają całkowicie zburzyć kombinat Azowstal, a z Mariupola uczynić „nadmorski kurort”.