Kanclerz Merkel na ranczu Busha w Teksasie
Jak pokrzyżować nuklearne plany Iranu, zastanawiają się kanclerz Niemiec i prezydent USA. Prywatna posiadłość Busha sprzyja szczerej rozmowie
Zaproszenie na ranczo w teksańskim Crawford to ze strony George’a W. Busha wyraz zaufania i uznania. W przypadku Angeli Merkel to także świadectwo dalszego ocieplenia w relacjach, które były niemal lodowate za rządów jej poprzednika Gerharda Schrödera.– Zrobimy wszystko, czego sobie zażyczy. Jeśli będzie chciała iść na długi spacer, pójdę na długi spacer – zapowiedział przed przylotem niemieckiej kanclerz prezydent Bush. Amerykańskie media przypominają przy tej okazji, jak podczas zeszłorocznego szczytu G8 w Rosji George W. Bush podszedł do Angeli Merkel od tyłu i ku wyraźnemu zaskoczeniu szefowej niemieckiego rządu zaczął masować jej kark. Podczas tej wizyty będzie musiał zachować większą powściągliwość i to nie tylko ze względu na obecność...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta