Infantylna i sztampowa opowieść wigilijna
„Hania” to dowód, jak głęboki jest kryzys polskiego scenariopisarstwa. Zamiast ciepłej historii mamy świąteczną telenowelę znikąd
Schematy, banały i dwójka aktorów, którzy nie mają czego grać. Nie rozumiem, dlaczego jeden z najlepszych operatorów świata staje za kamerą, by przenieść na ekran tak dramatycznie zły i infantylny scenariusz.
Opowieści wigilijne z natury są ciepłe i pełne magii. Tak zapewne miało też być w przypadku „Hani”. Ale twórcom nie starczyło inwencji. W tekście Andrzeja Gołdy nie ma ani jednej sceny, która mogłaby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta