Muzyczny maraton bez Polaków
Sławni artyści nie zawsze potwierdzają klasę, a dzieci źle wypadają występując obok dorosłych
Zakończona wczoraj piąta edycja Festiwalu Pianistycznego była ciekawsza od poprzednich. Impreza rozrasta się, choć dyrektor Elżbieta Penderecka podkreśla, że chce utrzymać jej kameralny charakter.
Artystów z najwyższej światowej półki pojawia się tu niewielu, a festiwal bardziej stara się zainteresować warszawską publiczność pianistami, którzy odniósłszy sukcesy na prestiżowych konkursach, dopiero rozpoczynają międzynarodową karierę.
Nie ma wśród nich jednak Polaków, bo też sukcesy Rafała Blechacza nie powinny przysłonić smutnej prawdy o mizerii polskiej szkoły pianistycznej. W muzycznym świecie nie mamy kogo lansować i to także potwierdził tegoroczny festiwal.
Atrakcyjny laureat
Magnesem dla widzów są znane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta