Tradycyjne rozrywki Francuzów
Francuzi mają już dosyć protestów społecznych. Widzieli, jak małe grupki ekstremistów sterowały strajkiem studentów i strajkiem kolejarzy; teraz łatwiej im spostrzec, że sterowane są rozruchy na przedmieściach – pisze publicystka
Nadchodzi zima, jest początek grudnia i we Francji, jak zawsze o tej porze roku, zaczynamy obchodzić święto FMS – tradycyjne święto Francuskiego Modelu Społecznego. Sezon obchodów święta FMS trwa długo, na ogół cały miesiąc; czasem może się nawet przedłużyć do stycznia. Jednym z najpopularniejszych punktów programu, niecierpliwie wyczekiwanym i witanym z powszechną radością, jest tradycyjne palenie samochodów na przedmieściach.
Święto ruchome
W świątecznym kalendarzu obchodów FMS jest to święto ruchome i w tym roku wypadło dosyć wcześnie. Najbardziej się z niego cieszą dzieci i często uczestniczą w obrzędach; ze szczególnym upodobaniem podpalają szkoły i komisariaty policyjne. W zeszłym roku uczestniczyły w tych zabawach dzieci od lat dziesięciu. W tym roku doszedł nowy element, który być może stanie się tradycyjny: strzelanie do policjantów.
Lubimy też – podczas strajków – tradycyjne wielogodzinne czekanie na zatłoczone metra i autobusy, które jeżdżą raz na godzinę, i rozkoszujemy się zablokowanymi uniwersytetami i salami wykładowymi. Wracając do domu, gdzie mimo strajku energetyków jest jednak elektryczność, za co jesteśmy należycie wdzięczni, z przyjemnością słuchamy skandowanych haseł demonstrantów. Rano z ulgą witamy strajk poczty, ciesząc się z dnia bez rachunków i listów, na które trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta