Jak zapełnić koszyczek
Z dr Mirosławą Huflejt-Łukasik, psychologiem, rozmawia Małgorzata Subotić
Rz Podobno psychologię studiują osoby, które chcą sobie pomóc. Tak rzeczywiście jest?
80 procent studentów przychodzi na psychologię z mniej lub bardziej uświadomioną motywacją, że chcieliby znaleźć receptę na własne problemy. Tak wynika z badań. I może nie jest to wcale zła motywacja.
Przecież psycholog ma pomagać innym, a nie sobie.
Nie mielibyśmy studentów, gdybyśmy odrzucali osoby z taką motywacją. Pytanie zresztą, co one z tym dalej zrobią: czy mogą odrzucić to, co je w życiu spotkało, i pomagać innym, czy też są na tyle zaburzone, że powiemy im wprost, iż nie mogą pracować z pacjentami. Nie mogą prowadzić psychoterapii.
Właściwie dlaczego? Może taka osoba lepiej rozumie problemy drugiego człowieka, bo zna je z autopsji.
Jeśli psychoterapeuta miał problemy, ale jest w miarę zdrowy, to wszystko w porządku. Miałam kiedyś trenerkę, która uczyła mnie NLP (neurolingwistycznej psychoterapii i programowania). Jako piętnastoletnia dziewczynka przeszła depresję i specjaliści bardzo jej pomogli. Później wymyśliła sobie misję, chciała się odpłacić. I rzeczywiście jest psychoterapeutą, który bardzo skutecznie pomaga ludziom.
A jaka była pani motywacja, aby zająć się psychologią?
Chciałam być reżyserem teatralnym. Ale najpierw trzeba było coś studiować albo przygotować jakąś inscenizację. Wzięłam informator, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta