Zabrakło prognozy
Akcje holenderskiego Heinekena staniały wczoraj na giełdzie w Amsterdamie o ponad 6 proc. Inwestorów rozczarowały przedstawione wyniki oraz brak konkretnej prognozy na rok 2008.
Zysk netto czwartego pod względem wielkości browaru na świecie spadł w 2007 r. do 972 mln euro (z 1,35 mld euro rok wcześniej). Przyczyniły się do tego odpisy w wysokości 301 mln euro, z czego ponad 219 mln euro przypada na grzywnę, jaką ukarała koncern Komisja Europejska w związku ze zmową cenową na rynku holenderskim. Obroty koncernu zwiększyły się o 6,2 proc., do 12,6 mld euro.
Heineken przewiduje, że w 2008 r. surowce wykorzystywane w produkcji i koszty pakowania wzrosną o ok. 15 proc. Wyższe koszty zamierza przerzucić na klientów, ale trudno przewidzieć, czy nie wpłynie to na ograniczenie przez nich zakupów piwa. Spółka nie jest też pewna, w jakim stopniu na spożyciu piwa odbije się spowolnienie światowej gospodarki. Słabe notowania Heinekena odczuli także inni producenci piwa. Akcje SABMillera straciły 4 proc., a Carlsberga 1,5 proc.