Dla oszczędnych i mało wymagających
Najlepsze są nowe taryfy Simplusa. Za 30 zł miesięcznie można rozmawiać ponad 140 minut, pod warunkiem że łączymy się najczęściej z numerami w Plusie i Simplusie
Aparat za 90 zł, darmowa karta do niego i już można mieć telefon komórkowy na kartę. Jeśli nie uda się trafić na promocję, w której kartę dostaje się gratis, to za starter z pakietem złotówek do wykorzystania na połączenia zapłacimy dzisiaj od 5 do 30 zł. Ceny rozmów są równie atrakcyjne. Nie da się co prawda kupić telefonu za złotówkę, ale przecież wielu z nas ma aparat i nie potrzebuje nowego.
Z analizy wynika, że spośród telefonów na kartę (przedpłaconych) najkorzystniejsze są nowe taryfy Simplusa. Za 30 zł miesięcznego doładowania można rozmawiać ponad 140 minut, pod warunkiem że większość połączeń wykonujemy do Plusa i Simplusa. O atrakcyjności oferty zadecydowała cena połączeń wewnątrz sieci – 0,18 zł za minutę. Wadą nowej oferty jest wycofanie numerów stacjonarnych z zestawu tanich połączeń; w wielu innych ofertach na kartę, w tym również w starszej taryfie Easy, numery te są uwzględniane.
Stawki za połączenia do innych sieci nie są w Simplusie aż tak dobre – wynoszą 0,72 zł, ale i tak są niższe niż w Tak Tak (0,77 zł). Do tego w Simplusie dochodzi bonus za doładowania w wysokości 10 proc. wpłaconej kwoty. Taką ofertę ma dzisiaj większość sieci komórkowych, ale jeszcze nie wszystkie (Era oferuje coś innego – dodatkowe 10 minut połączeń wewnątrz sieci miesięcznie).
Nie dajmy się jednak zwieść reklamie Simplusa: „minuty połączeni za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta