Dalekosiężne plany Platformy i ludowców
Wspólny start w wyborach do europarlamentu, a później wspólne listy w wyborach do Sejmu – to prawdopodobny scenariusz
Polityków i obserwatorów zastanawia brak zgrzytów w koalicji PSL – PO. – Zdziwiony jestem zgodnością tego małżeństwa – mówi Krzysztof Janik, który był razem z ludowcami w rządzie Leszka Millera, gdy koalicyjna awantura goniła awanturę. – To tylko w telewizji tak wygląda, a szczególnie w terenie trwa walka buldogów pod dywanem – zastrzega jednak prominentny polityk PO.
Razem na listach
Według naszych informacji Waldemar Pawlak obiecał Donaldowi Tuskowi wspólny start w wyborach. Jeśli chodzi o Parlament Europejski, to sprawa jest już właściwe przesądzona. Przedmiotem sporu jest jedynie ordynacja. Ludowcy wolą tę, która obowiązuje. PO chce jednej listy krajowej. – Możemy się zgodzić na podział na pięć okręgów wyborczych – deklaruje Stanisław Żelichowski, przewodniczący Klubu PSL. Politycy PO są jednak optymistami. – Zgodzą się w końcu na listę krajową – mówią.
Są też wspólne ustalenia w sprawie wyborów prezydenckich. Nawet jeśli ludowcy wystawią własnego kandydata, co wydaje się mało prawdopodobne, to w drugiej turze poprą Tuska. – Waldek liczy, że gdy Tusk zajmie się kampanią prezydencką,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta