Piotr Nurowski na fali od PRL po kapitalizm
prezes PKOL. Zna polityków z lewej i prawej strony. Spec od propagandy w PZPR i współtwórca pierwszej prywatnej telewizji
Jeśli polscy sportowcy nie chcą być na otwarciu igrzysk w Pekinie, nie muszą – ogłosił prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. – To jedyny protest, na jaki mogą sobie pozwolić, nie narażając się na dyskwalifikację – powiedział Piotr Nurowski „Gazecie Wyborczej” o ceremonii otwarcia olimpiady w Chinach, które krwawo tłumią protesty Tybetańczyków. – Protestować trzeba było w 2001 r., kiedy zapadała decyzja o olimpiadzie, ale dzisiaj ja na pewno nie złamię się, nie poddam żadnej presji. Uważam, że sport powinien być jak najdalej od polityki – zapowiedział Nurowski w Radiu Tok FM. Choć kilkanaście dni wcześniej na antenie tego radia twierdził: – Będziemy mówili głośno o tych sprawach, aż dotrze to do decydentów chińskich.
Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski nazwał wypowiedzi szefa PKOl zamachem na wolność słowa.
Zawsze z prądem
– W socjalizmie budował socjalizm, a w kapitalizmie – wolny rynek – mówi o szefie PKOl Zbigniew Siemiątkowski, były szef Agencji Wywiadu. – Zna tych, których trzeba znać, i zrywa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta