Dom prawie na własność
Podróże z Internetem
To już dziś zaczyna się mój powielkanocny urlop. Razem z przyjaciółmi wynajęliśmy dom na cały tydzień. Dom jest wiekowy, niezbyt okazały, ale pięknie położony, na wzgórzu, wśród winnic i oliwnych gajów Toskanii. Znaleźliśmy go w sieci, obejrzeliśmy na monitorze komputera, zarezerwowaliśmy online, zapłaciliśmy internetowym przelewem – wyszło po 300 zł na głowę, zajęło w sumie kwadrans.
Strona, na której znaleźliśmy wakacyjny dom to Interhome.pl. Korzystałam z niej już kilka razy, więc czuję się na niej jak u siebie w domu. Nauczyłam się delikatnie obchodzić z wyszukiwarką, która bywa uparta i kapryśna, krztusi się i nie zawsze wyświetla to, o co ją proszę. Przyzwyczaiłam się do tego, że system automatycznie kategoryzuje oferty wg klucza „Interhome poleca”, przez co na początku listy zawsze wypluwa piękne, ale koszmarnie drogie domy. Żeby uszeregować je wg ceny albo nazwy miejscowości, trzeba przejść na ręczne sterowanie.
W wiejskim stylu
Reszta to czysta przyjemność. Propozycje oglądam razem z rodziną i przyjaciółmi. Wspólnie zaznaczamy interesujące nas domy. Przy wyborze kierujemy się ceną i położeniem, bo mamy ograniczone fundusze, a lubimy wiejskie, odludne tereny. Dom nie musi być nowy, klimatyzowany i wyposażony w zmywarkę, ale ważne, żeby miał łóżeczko dla dziecka i... osobowość, czyli np. nie był obłożony sidingiem, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta