Dylemat szczęśliwców
Ilekroć amerykański dolar ma dobry tydzień, pojawiają się nieśmiałe komentarze, że może to początek końca trendu, który się zaczął na początku dekady.
Nie da się ukryć, że za dotychczasowym upadkiem dolara stoi nie tylko pogarszająca się sytuacja na rynku nieruchomości i bankowości, ale również potężne fundusze inwestycyjne należące do rządów krajów cieszących się olbrzymimi nadwyżkami handlowymi. Oba te czynniki są ze sobą ściśle związane.
W ostatnim czasie skala osłabienia dolara przybrała takie rozmiary, że owe fundusze zaczęły coraz odważniej mówić o zatrzymaniu trendu. Sygnały takie napłynęły w zeszłym tygodniu z Rosji i Zatoki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta