Kto zdobędzie nowożytne areopagi?
Wpływowi XX-wieczni ideologowie lewicowi głosili program przebudowy świata nie poprzez politykę, ale poprzez kulturę. Ostatnie przemiany cywilizacyjne nie są więc wcale nieodpartą konsekwencją logiki dziejów
Jan Paweł II w książce „Przekroczyć próg nadziei” pisał, że dziś toczy się bój o duszę tego świata. Precyzował, że miejscami szczególnie zażartego konfliktu, zdaniem papieża, są „nowożytne areopagi”: „Areopagi te to świat nauki, kultury, środków przekazu; są to środowiska elit intelektualnych, środowiska pisarzy i artystów”.
Papieska diagnoza uznająca prymat kultury nad polityką znakomicie koresponduje z tezami wielu współczesnych politologów i psychologów społecznych, którzy piszą o wyższości władzy kulturowej nad władzą polityczną. Dzisiaj Hollywood czy CNN wywierają większy wpływ na Amerykanów niż Senat czy Izba Reprezentantów. Coraz rzadziej wyobraźnię zbiorową poruszają politycy, a coraz częściej gwiazdy mediów. To właśnie trendy kulturowe i obyczajowe lansowane przez środki masowego przekazu w największym stopniu zmieniają oblicze cywilizacji.
W jakim kierunku podążają owe zmiany? Jan Paweł II nie miał powodów do zadowolenia. Wielokrotnie pisał, że martwi go postępująca, zwłaszcza w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej, sekularyzacja i dechrystianizacja. Ubolewał nad kryzysem rodziny, zapaścią demograficzną i upadkiem tradycyjnych wartości. Nad podniesieniem aborcji, eutanazji czy związków jednopłciowych do rangi normy.
Symptomy owych przemian cywilizacyjnych można wymieniać jeszcze długo – jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta