Hossa dla właścicieli centrów
Rozmowa o wynajmowaniu powierzchni w galeriach handlowych
Rz: Dziś, jak zapewniają analitycy, pustostany powierzchni handlowej w Warszawie oscylują na poziomie 0,5 – 1,5 proc. Ile wynosi ten współczynnik w Blue City, w centrum, które miało dużo trudności z pozyskiwaniem najemców?
Yoram Reshef: Około 5 procent. Jednocześnie część powierzchni mamy zagospodarowaną tymczasowo. Na przykład sporo miejsca zabiera dziś pole paintballowe, które docelowo zostanie zmniejszone, a wygospodarowana w ten sposób przestrzeń wynajęta nowym sklepom i biurom, które pozwolą nam odnieść jeszcze większy sukces.
Liczycie więc, że nowi najemcy dopiszą?
Właśnie zaczynamy proces odnowy umów z dotychczasowymi klientami. Ponadto przychodzą do nas nowe firmy – najemcom coraz trudniej znaleźć wolną powierzchnię – w części centrów nie ma jej w ogóle, więc albo muszą podkupić dotychczasowego najemcę, albo długo czekać, aż miejsce się zwolni. W dodatku na rynek warszawski wchodzą nowe firmy. Rozwijają się też istniejące sieci, tworząc nowe dodatkowe marki, jak np. jak Reserved, C&A czy marki Zary. I to dla nas jest dobry czas, bo w Warszawie długo trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta