Każda sprawa uczy i każda sprawa buduje
O najlepszych prawnikach i ideale prawnika rozmawiamy z Maciejem Bednarkiewiczem, adwokatem, byłym prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej
Chciałbym porozmawiać o najlepszych prawnikach, o ideale prawnika. Dla mnie to osoba biegle władająca słowem, gestem, znająca prawo, a przede wszystkim z pasją walcząca o swojego klienta. Czy jest w tym zawodzie coś piękniejszego, co pana pociągnęło?
Maciej Bednarkiewicz: Nie ma. Tylko że pan używa słowa „prawnik”, a przez to, niestety, musimy rozumieć wszystkie zawody prawnicze. Tymczasem coraz więcej ludzi po studiach prawniczych nigdy w życiu nie widziało człowieka z jego problemem i kłopotem.
Adwokat ich widzi?
Sędzia ich widzi, adwokat, prokurator. Prokurator, trzeba pamiętać, ma również i poszkodowanego. Policjant widzi. Rośnie jednak grupa prawników, którzy mają bardzo dużo wspólnego z firmą, pieniądzem, z teorią prawa, a nie z człowiekiem.
Czy to są dla pana jeszcze prawnicy?
Tak. Tyle że zupełnie inni. Dlatego uważam, że do sądu powinni iść ludzie z powołaniem.
Na sali zwykle są dwie strony i dwóch adwokatów. Czy są przede wszystkim po to, by walczyć i wygrać, czy żeby zwyciężyło prawo? Co ma priorytet?
W sprawach karnych głównym celem obrońcy jest to, żeby postępowanie odbywało się zgodnie z przepisami i aby przedstawiane dowody można było zweryfikować. Na sali sądowej szukamy prawdy, ale nie zawsze ją znajdujemy, a bardzo często w ogóle nie wiemy, jak ona wygląda. Trzeba też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta