Fiskus chce wyższej opłaty za skomplikowane interpretacje
Jeśli wnioskujemy o urzędową wykładnię przepisów, musimy zapłacić 75 zł. Opłata będzie większa, jeśli pytamy od razu o kilka zdarzeń i kilka podatków. Ale nie wiadomo, jak ją liczyć
Ordynacja podatkowa mówi o opłacie od „każdego przedstawionego we wniosku odrębnego stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego”. Ale fiskus uzależnia też wysokość należności od ilości aktów prawnych, które trzeba ocenić, czyli od tego, czy pytamy o jeden podatek, czy więcej (np. CIT i VAT).
Jedna sprawa, kilka pytań
Spójrzmy na sprawę rozpatrywaną w tym roku przez Izbę Skarbową w Warszawie. Wniosek o interpretację złożyła niemiecka spółka komandytowa, która chce uczestniczyć w konsorcjum prowadzącym działalność w Polsce. Zadała pięć pytań – trzy dotyczące VAT, jedno o obciążenie wynagrodzenia za usługi podatkiem dochodowym i jedno o to, czy będzie posiadać w Polsce zakład w rozumieniu umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Powołała trzy akty prawne: ustawę o VAT i rozporządzenie wykonawcze oraz umowę z Niemcami. Ile powinna zapłacić za interpretację? Wydaje się, że 75 zł, bo stan faktyczny (zdarzenie przyszłe) jest jeden – spółka chce uczestniczyć w konsorcjum prowadzącym w Polsce działalność. Ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta