Plaga poświadczeń
Liczne poważne instytucje publiczne same z siebie, bez żadnej podstawy prawnej, ustanawiają wymogi, które stały się zmorą urzędów gminnych i udręką ludzi załatwiających swoje sprawy – zauważa sekretarz miasta Zduńska Wola
Na szczególnie negatywne wyróżnienie zasługuje coraz powszechniejsze żądanie tzw. urzędowego uwierzytelnienia kserokopii dokumentu oraz poświadczanie własnoręczności podpisu. Przy czym nikt nie zwraca uwagi na fakt, że czynności tych powszechnie dokonują osoby nieuprawnione, bez zachowania jakichkolwiek procedur, wbrew postanowieniom ustawy – Prawo o notariacie (DzU z 2002 r. nr 42, poz. 369 ze zm.)
Dobra wiara nie chroni
Urzędnik poświadczający w dobrej wierze na żądanie zainteresowanego: własnoręczność podpisu, zgodność odpisu, wyciąg lub kopię z okazanym dokumentem oraz pozostawanie osoby przy życiu, zapewne nie zdaje sobie sprawy, że przekracza swoje uprawnienia i gdy w ten sposób doprowadzi do niebezpieczeństwa powstania szkody (majątkowej lub niemajątkowej), dotykającej interesu publicznego lub prywatnego podlega karze pozbawienia wolności do trzech lat na podstawie art. 231 k.k. Z taką sytuacją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta