![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Wiatrówka nie jest bronią, ale może być groźna
Ostatnie wypadki postrzelenia śrutem ludzi i zwierząt budzą pytanie, jak im skutecznie przeciwdziałać i czy nie należałoby zmienić obecnych przepisów
W Unii Europejskiej nie ma jednolitych regulacji dotyczących posiadania wiatrówek. Większość państw dopuszcza do wolnej sprzedaży wiatrówki o słabej energii. Również w Polsce od 1 stycznia 2004 r., po nowelizacji ustawy z 1999 r. o broni i amunicji, wiatrówki o energii kinetycznej pocisku do 17 dżuli już jej nie podlegają. Nie są traktowane jako broń i nie jest wymagana ich rejestracja.
Wiatrówkę może kupić i posiadać każda pełnoletnia osoba. Bogaty wybór modeli i przystępna cena (90 proc. to tanie wyroby z Chin) sprawiły, że stały się w Polsce popularne. Na nasze pytanie policja wprawdzie odpowiedziała, że rejestruje jedynie wiatrówki o energii powyżej 17 dżuli, szacuje się jednak, że wiatrówek jest obecnie w Polsce około pół miliona, z tego tych słabszych ponad 90 proc.
Powstało wiele ogólnopolskich i lokalnych stowarzyszeń strzelectwa terenowego, które popularyzują w Polsce sportowe i rekreacyjne formy strzelectwa pneumatycznego i kultury strzeleckiej. Ich członkowie spotykają się na zlotach i wirtualnie w Internecie. Zawsze wybierają do strzelania miejsca bezpieczne dla postronnych.
Bocian nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
